Spadki na koniec tygodnia w Warszawie?
Słabe nastroje wśród azjatyckich inwestorów z reguły przekładają się na początek notowań na „starym” kontynencie a poranna sesja w Azji upływa pod znakiem silnej przeceny tamtejszych indeksów. Posiadacze akcji z warszawskiej GPW powinni być zatem przygotowani na negatywny scenariusz i możliwe otwarcie notowań „pod kreską”.
Czwartkowa sesja na krajowym parkiecie zakończyła się symbolicznym, bo o -0,05 proc. spadkiem indeksu największych spółek. Stratą zakończyły dzień także małe i średnie spółki – indeks mWIG40 zniżkował o -0,40 proc a sWIG80 o -0,36 proc. Opublikowane wczoraj wskaźniki PMI dla przemysłu i usług, dla Niemiec i Strefy Euro, nie dały jednoznacznych sygnałów – odczyty dla przemysłu okazały się lepsze od prognoz, jednak te dla usług rozczarowały.
Spodziewane dzisiaj, w pierwszej części sesji, spadki na warszawskiej GPW mogą sprowadzić indeks największych spółek do poziomu 2250 punktów a po jego przekroczeniu do poziomu ok. 2220 punktów. Z drugiej strony, barierę dla wzrostów stanowić będą poziomy 2280 i ok. 2300 punktów.
Piotr Krawczyński
analityk PZU Inwestycje
Niniejszy komentarz jest tylko i wyłącznie wyrazem osobistych poglądów autora i nie stanowi "rekomendacji" w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715). PZU TFI SA nie ponosi tym samym odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym opracowaniu.